W Wejherowie miało miejsce niebezpieczne zdarzenie drogowe, które zakończyło się surowymi konsekwencjami dla dwóch kierowców. Policja, patrolując ulice miasta, natrafiła na sytuację, gdzie kierowca BMW i Mercedesa postanowili urządzić sobie wyścig, ignorując zasady bezpieczeństwa. Obaj zawodnicy zostali ukarani mandatami oraz utratą prawa jazdy na 3 miesiące, co przypomina o zagrożeniu, jakie niesie za sobą brawura na drodze.
Do incydentu doszło, kiedy wejherowska drogówka patrolowała teren w nieoznakowanym radiowozie, który był wyposażony w video-rejestrator. Funkcjonariusze zauważyli dwóch kierowców, którzy, ruszając spod świateł, zaczęli się ścigać. W terenie zabudowanym osiągnęli prędkość 112 km/h, a na odcinkach poza miastem nawet 156 km/h, co stanowi rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego.
Oprócz wysokich mandatów, które wyniosły 2000 zł dla każdego z kierowców, na ich kontach pojawiło się także po 14 punktów karnych. Dodatkowo, obaj mężczyźni muszą znieść konsekwencje utraty uprawnień do prowadzenia pojazdów na co najmniej 3 miesiące. W przypadku, gdyby któryś z nich zlekceważył tę sytuację i próbował prowadzić samochód, mogą grozić im poważniejsze konsekwencje, w tym kara pozbawienia wolności do 2 lat, ponieważ jazda bez uprawnień traktowana jest jako przestępstwo.
W obliczu tego zdarzenia, lokalna policja apeluje do wszystkich uczestników ruchu drogowego o rozwagę oraz przestrogi przed brawurą. Drogi nie są torami wyścigowymi, a nadmierna prędkość stwarza zagrożenie nie tylko dla kierowców, ale także dla pieszych oraz innych użytkowników dróg. Zdecydowanie lepiej jechać wolniej i ostrożniej, niż później żałować podjętych decyzji.
Źródło: Policja Wejherowo
Oceń: Niebezpieczny wyścig uliczny w Wejherowie z surowymi konsekwencjami
Zobacz Także